Uroda

Piciem wody zwalcz cellulit

Pamiętacie słynną komedię w reżyserii Andrzeja Saramonowicza pt. Jak się pozbyć cellulitu?  W nielegalnej, podziemnej fabryce infernalny Cezary Kosiński nadzorował produkcję kosmetyków wygładzających wytwarzanych z… młodych, pięknych kobiet. My proponujemy nieco mniej upiorne rozwiązanie, by zwalczyć znienawidzoną „pomarańczową skórkę”. Rozwiązanie banalnie proste, po które możesz sięgnąć od ręki. To WODA!

„Nie jedz tyle pączków, będziesz mieć cellulit!”, „Nie siedź ciągle na krzesełku, będziesz mieć cellulit!” – pamiętasz, jak od dzieciństwa straszyła Cię matka? Cellulit to problem kobiet od pokoleń, którego żadna z nas nie chce mieć. Tylko, że według badań przeprowadzonych na Harvardzie prawie każda ma. Ale żeby skutecznie z nim walczyć, trzeba tego wroga poznać. Co to jest cellulit? Znawcy mówią na niego: „lipodystrofia typu kobiecego”. Pod tą skomplikowaną nazwą ukrywa się określenie stanu skóry, w którym występują zmiany w obrębie tkanki podskórnej. Zaburzony metabolizm sprawia, że komórki tłuszczowe nie tworzą regularnej powierzchni, ale zaczynają w niektórych miejscach rozrastać się bardziej, w innych mniej. Sprawia to wrażenie nieprzyjemnych „grudek” pod skórą.

Jedną z przyczyn powstawania „pomarańczowej skórki” jest zaburzona gospodarka hormonalna. Nadmiar estrogenu i progesteronu może powodować podskórne obrzęki, które utrudniają krążenie krwi. Hormony te osłabiają też elastyczność tkanek. To pierwszy krok ku wytwarzaniu się cellulitu. Teraz, kiedy wiemy już, że to żeńskie hormony są za niego odpowiedzialne, rozumiemy dlaczego problem z cellulitem mają tylko kobiety – co bywa tematem niewybrednych żartów naszych partnerów!

Grzeszki sprzyjające cellulitowi

W walce z hormonami i genami jesteśmy póki co bezsilne, ale są także inne sprzyjające cellulitowi czynniki, których eliminacja pomoże nam go przezwyciężyć. Jakie to grzeszki powodują, że on wciąż wraca na nasze uda i pupy?

1. Brak ruchu sprzyja „skórce pomarańczowej”. Siedzący tryb życia, unikanie sportu, samochód zamiast spaceru lub winda zamiast wejścia po schodach – niby małe, codzienne „występki”, ale bardzo nieprzyjemne w skutkach.

2. Nieodpowiednia dieta w której dominuje cukier, żywność wysokoprzetworzona, mrożona i gotowa typu fast-food. Odziedziczone skłonności genetyczne decydują o tym, w jakim tempie kalorie zamieniają się w tłuszcz, a w jakim go spalają. Nadmiar węglowodanów, tłuszczów i soli w diecie wpływa na szybsze tycie, a co za tym idzie – powstawanie cellulitu. Unikanie soli jest także istotne ze względu na zatrzymywanie wody w organizmie – kolejny sprzymierzeniec pomarańczowej skórki.

Jakie produkty żywnościowe powodują cellulit? 

  • słodycze
  • słone przekąski (czipsy, paluszki, krakersy)
  • tłuszcze zwierzęce
  • zupki i dania z proszku
  • potrawy smażone
  • fast-food 

3. Używki (alkohol, kofeina, nikotyna) wyostrzają apetyt i zawierają mnóstwo toksyn. Dodatkowo picie kawy powoduje wzrost kortyzolu we krwi – hormonu, który zdecydowanie pomaga cellulitowi się rozrastać. Alkohol to z kolei puste kalorie, które na pewno tylko nam zaszkodzą. Poza tym badania wykazały związek pomiędzy piciem alkoholu, a zwiększoną ilością estrogenu – a jego nadmiar, jak już wyjaśniliśmy powyżej, wcale nie jest taki fajny. Eksperci radzą też, by rzucić palenie, aby zredukować pomarańczową skórkę. Nikotyna i inne toksyny zawarte w papierosach sprawiają, że kobiety wychodzące „na dymka” dłużej zmagają się w walce z nadwagą i cellulitem, niż te, które są aktywne i bez nałogów.

4. Długie kąpiele w gorącej wodzie. To jedna z najgorszych wiadomości. Nasze relaksacyjne wylegiwanie się w wannie sprzyja znienawidzonym grudkom na udach… Zdecydowanie lepsze w walce z nim mogą okazać się prysznice: po pierwsze, nie wylegujemy się wtedy na pupie, tylko stoimy. Po drugie, naprzemienne oblewanie się ciepłą i zimną wodą poprawia mikrokrążenie skóry. Po trzecie: masaż strumieniem wody przeciwdziała obrzękom i zmniejsza przepuszczalność naczyń krwionośnych.  Dlatego na długie, gorące kąpiele decyduj się tylko okazyjnie.

Teraz wiesz już, co SPRZYJA powstawaniu cellulitu – tym samym wiesz, czego unikać, aby się go nie nabawić, lub też by powstrzymać jego rozrost. A teraz kilka słów o tym, jak ZLIKWIDOWAĆ ten cellulit, który zdążył już pojawić się na Twoich pięknych krągłościach…

RODZAJE CELLULITU

Rozróżniamy kilka podtypów pomarańczowej skórki:

Niezależnie od tego, na który z trzech rodzajów cellulitu cierpisz, zawsze powinnaś pamiętać o nawodnieniu. Regularne picie wody w ilości 2 – 2,5 litrów dziennie pomaga w walce z pomarańczową skórką „od wewnątrz”. Dlaczego? Ponieważ oczyszcza ciało z toksyn, wypłukując je, pobudza do pracy wszystkie organy wewnętrzne, w tym nerki oraz  – paradoksalnie – walczy z nagromadzeniem nadmiaru płynów w organizmie. Nasz ekspert ds. żywienia, dr Domańska-Senderowska, tłumaczy:

Mechanizm gromadzenia wody zaczyna się wtedy, kiedy organizm „odkryje”, że wody  mu brakuje – czyli jest w deficycie. Wówczas zaczyna gromadzić i zatrzymywać tyle wody ile to możliwe, aby zapewnić sobie prawidłowe funkcjonowanie. Pamiętajmy, że nasz organizm jest nastawiony na przeżycie, dlatego  gromadzi jej zapas, tak aby wody nie zabrakło mu na podstawowe procesy.

Aby więc nie dopuścić do zatrzymania wody w tkance podskórnej, czego konsekwencją jest cellulit, należy PIĆ WODĘ. Uwaga – jednym z popularnych mitów jest przekonanie, jakoby picie kawy miało pomóc w likwidacji nieestetycznej skórki. Nic bardziej mylnego – picie kawy zwiększa ilość kortyzolu, który sprzyja cellulitowi, zamiast go likwidować. Kofeina zawarta w kawie może być natomiast składnikiem peelingu wcieranego w uda, co poprawi krążenie krwi.

Aby skutecznie walczyć z pomarańczową skórką, należy jednak pamiętać o rodzaju wody, którą wybieramy na co dzień. Warto wybierać tę o odczynie zasadowym i o niskim składzie mineralnym, ponieważ wysoko zmineralizowane, gazowane wody, obecne na większości półek sklepowych, mogą przyczynić się do zakwaszenia organizmu. Woda o pH powyżej 8,0 jest idealna do zwalczania pomarańczowej skórki. Na jednym z kobiecych forów internetowych użytkowniczki chwaliły się, że dzięki piciu ok. 3 l wody dziennie zredukowały cellulit aż o 60%! 

Sama woda może jednak nie wystarczyć, jeśli nie towarzyszy jej zdrowszy tryb życia, ruch, rezygnacja z używek czy słodkości. Warto więc w walce nastawić się na odrobinę poświęcenia, które na pewno się opłaci, gdy wybierzesz się do sklepu z bielizną po nowy, seksowny zestaw!